Popularne posty

sobota, 19 marca 2011

Rozdział 3

Rozdział 3
 Wyjaśnienia
         Gdy odzyskali przytomność nie leżeli przed domem ,lecz byli usadowieni wygodnie na jakiejś kanapie. Jednak wydarzyło się coś dziwnego. Wyglądali jak kosmici! Przed nimi stały podobne istoty. Porozumiały się dziwnym nieznanym im językiem. Ponadto nasi bohaterowie rozumieli go! Istoty szepnęły do siebie:
 -Obudzili się.
 -Powiedzieć im?
 -Tak.
        Dziwne istoty wytłumaczyły im ,że nie są na Ziemi ,lecz na Maskinie. Opowiedziały im o maskach istnienia. Na sam koniec opowiedziały im o wydarzeniu w świątyni. Powiedziały jednak ,że muszą dotrzeć na drugi koniec Maskinu ,aby wrócić na Ziemię. Poszli spać. W nocy usłyszeli hałas. Okazało się ,że to napad. Wylegli przed dom. Zdzich spróbował "dać jednemu w łeb" ,lecz z jego ręki wyleciała czarna kula średnicy około 20 centymetrów. Z rąk reszty też wydobywały się takie kule. Wykorzystali to w walce. Hanka tylko się przyglądała. Zagapiła się na Mariusza i... od tyłu oberwała czerwonym patykiem. Poczuła nienawiść do kolegów. Nienawiść do wszystkich jej dotychczas miłych. Zaś wśród przestępców poczuła bratnią duszę. Uciekła wraz z nimi. Rano dziwne istoty powiedziały im czym jest ten "czerwony patyk". Był to tzw. środek zmianozły. Trucizna złozmianostronna (bo tak to się nazywa) temu ,komu została wstrzyknięta każe nienawidzić przyjaciół i lubić wrogów. Na złych to podobno nie działa. Opowiedziały o Maskasach tj. Maskińczykach ,którzy bronili cywilów za czasów ostatniej wojny. Następnego dnia mieli wyruszyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz